Dwór Czarneckiego Wesele Kasi i Kamila
Jak w kilku zdaniach opisać to co się działo w dniu ślubu Kasi i Kamila? Do głowy przychodzi mi 6 słów – Dwór Czarneckiego nie był na to gotowy! On wielki fan anime One Piece, ona bardzo legalna blondynka (bo wiecie studiowała prawo ofc) czyli duet idealny! Do tego na Dj-ce Karol Kunikowski i szalony Luksusowy! A nie przepraszam…Łukaszkowy ze swoim akordeonem! Wspomniałem coś o ekipie? Nie? No to ta była taka top topów. Serio, serio. Dzięki nim para młoda praktycznie nie czuła stresu przez cały dzień i mogła oddać się zabawie! Zobaczcie sami!
Ślub w kościele pw. Św. Karola Boromeusza.
Po przygotowaniach które minęły w szampańskim (dosłownie) humorze, para młoda udała się na ceremonię zaślubin do kościoła pw. Św. Karola Boromeusza w Białymstoku. Wzruszony tata Pani młodej, odprowadził swoją córkę do ołtarza. A następnie przez całą Mszę Św. na nią zerkał. Takie detale, zawsze łapią mnie za serce <3.
Mój zachwyt wzbudziła też ilość spojrzeń które wymienili między sobą Państwo Młodzi. Tak to się robi drodzy narzeczeni!
Dwór Czarneckiego wesele Sala Kryształowa
Dwór Czarneckiego wyglądał tego dnia obłędnie. To zasługa nikogo innego jak przezdolnej Pauli z Cuento! Pamiętam, że kiedy wszedłem na salę Kryształową, byłem zdumiony dekoracją którą przygotowała tego dnia!
Dwór Czarneckiego to doskonały wybór dla par które swoje wesele chcą zorganizować w eleganckim stylu. Do tego jest położony na obrzeżach miasta Białystok, dzięki czemu nikt nam nie przeszkadzał jak wyszliśmy na kilka zdjęć grupowych do ogrodu które koniecznie muszę zrobić na każdym weselu!
Dwór Czarneckiego wesele z DJ-em Karolem Kunikowskim!
Jeżeli jeszcze nie słyszeliście o Dj-u Karolu Kunikowskim to powiem krótko – żałujcie! Ten człowiek to istna petarda i potrafi poderwać do tańca najbardziej nieruchliwe osoby! Do tego zobaczcie jakim świetnym oświetleniem dysponuje. Takie połączenie zapewnia Wam niesamowitą zabawę do białego rana, a fotografowi i kamerzyście rewelacyjne światło!
Nie mogę zapomnieć również o akordeoniście Łukaszkowym. Jego ognisty temperament i wprawne palce poprowadziły biesiadę, jakiej żaden z gości jeszcze w swoim życiu nie widział! A potem było tylko lepiej! Na swoim instrumencie poprowadził „wixę” na której zagrał na akordeonie m.in. takie przeboje muzyki klubowej jak „Explosion” czy „L’Amour Toujours”! No co tu dużo mówić, sztos drodzy państwo sztos.
Na koniec chciałbym podziękować ekipie filmowej która tego dnia ze mną współpracowała. Wojtek i Tomek z Mega Films nie dość, że zrobili kawał dobrej roboty, to jeszcze wspieraliśmy się nawzajem pomysłami. Dzięki Panowie i mam nadzieję, że niebawem będzie nam dane znowu ze sobą współpracować!
Na koniec wielkie podziękowania dla Kasi i Kamila. Serio, jesteście mega. Brak mi słów. Dziękuję.
Chciałbyś takie zdjęcia ze swojego ślubu?
Jeżeli zrobiłem wrażenie zdjęciami w tym wpisie, nie czekaj dłużej! Kliknij poniższy przycisk, aby poznać moją pełną ofertę!