Sesja Ciążowa w plenerze Białystok

Jesteście w stanie błogosławionym i zdajecie sobie sprawę, że w sumie to fajnie by było mieć pamiątkę z tego okresu. Patrzycie po zdjęciach znajomych na social mediach i widzicie piękne zdjęcia w studio, z baśniowymi wręcz sukniami i cudownymi paniami w ciąży z porcelanową twarzą. No po prostu kolejny rozdział historii Disneya, zaraz po efektownym happy endzie. Jednak czujecie, że to trochę nie Wasz klimat. Od Pięknej i Bestii wolicie Shreka. Zamiast nucić „Mam tę moc„, pod prysznicem nawijacie na pamięć „Mem” Pezeta. No dobra trochę się zagalopowałem. Ale chyba wiecie o co mi chodzi. Chcę po prostu Wam podpowiedzieć, że jeśli klimat studio jest Wam obcy, to dobrym rozwiązaniem będzie sesja ciążowa w plenerze w Białymstoku lub jego okolicach .

Industrialna sesja ciążowa Białystok

Justyna z Kubą nie mieli zbytnio sprecyzowanych pomysłów na sesję ciążową. Rzekli słynne, białostockie „Ty się znasz, ufamy dla Ciebie”. W związku z tym mój wybór padł na miejsce potocznie zwane „Węglówką„. Zdaje sobie sprawę, z tego, że nie jest to typowe miejsce na tego typu zdjęcia. Jednakże mam do niego spory sentyment. Lata temu zagrałem tam z moją kapelą kilka koncertów. Ale nie o tym miałem pisać. Strasznie podoba mi się architektura tego miejsca. Zabawa z kolarami, światłem i cieniem to coś co lubię w fotografii najbardziej!

Kuba na co dzień Tworzy duet filmowy w firmie Nakręceni Hd. Justyny prace możecie znaleźć zaś tutaj. Kamerzysta i fotografka na sesji? Brzmi jak samograj? Otóż w tym wypadku było nieco inaczej. Justyna była bardzo zestresowana i to Kuba dodawał jej odwagi w czasie sesji. Robienie zdjęć osobom z branży wiąże się dodatkową pozytywną presją. Moment oddania materiału zawsze mnie stresuje. W tym wypadku wyglądałem jak pewien bohater z serialu South Park.

Ale chyba się udało, bo po oddaniu zdjęć dostałem od Justy taką wiadomość:

opinia

Profilowe też zmieniła na zdjęcie zrobione przeze mnie. Czy może być lepsza nagroda dla fotografa? Szczerze wątpię.

Miłego odbioru zdjęć !

Jeżeli zdjęcia Justyny i Kuby Ci się spodobały, i chciałbyś mieć podobne to zapraszam do kontaktu przez tę stronę.
Możesz też kupić komuś na prezent Voucher na sesje zdjęciowe, niekoniecznie te brzuszkowe :).
A jeśli chcesz sobie jeszcze pooglądać zdjęcia, to śmiało! Przejrzyj mego bloga!

ps. wszystkie zdjęcia z wpisu zrobione zostały Canonem RF 50mm 1.8.

4 komentarze

  1. Po raz setny napisze, dzięki Marek za sesje, za atmosferę. To było miłe spędzone po południe, a do tego mamy super pamiątkę!
    Zaufaliśmy w pełni dla Marka i nie żałujemy. Najlepsze jest to że gość uwielbia to co robi i robi to przy pełnym luzie i pozytywnym nastroju.
    Polecam każdemu! Pozdro Marek! I na pewno do zobaczenia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *